10 stycznia, 2014

Kawalerka ze Szwecji

Niewielka, bo 32 metrowa kawalerka ze Szwecji. Urządzona w bardzo oszczędnym, delikatnym i świeżym stylu. Pewnie ze względu na zielone dodatki wyeksponowane na białym tle, kojarzy mi się z takim pierwszym, jeszcze zimnym podmuchem wiosny. Tak bardzo mi się podoba, że tym razem postanowiłam nie zastanawiać się jak i gdzie jej mieszkańcy przechowują swoje rzeczy;).


















































źródło: www. fantasticfrank.se

12 komentarzy :

  1. Podoba mi się emanująca z tych wnętrz subtelność i delikatność. Może to przez kwiaty, może przez delikatne grafiki a może przez eteryczne lampy - nie wiem :) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba wszystko na to wpływa. Ja wolę jak jest jakiś mocniejszy akcent we wnętrzu, co nie zmienia faktu, że to mieszkanie urzekło mnie od pierwszego spojrzenia.

      Usuń
  2. Piękna, faktycznie ciężko uwierzyć, że cała garderoba mieści się na tym wyeksponowanym wieszaku !

    OdpowiedzUsuń
  3. Aranżacja okna u wezgłowia łóżka bardzo mi się podoba. I akcenty zieleni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie !!! i mnie ostatnio ciągnie do spokoju .. zbyt dużo się działo przez lata w moim domowym zaciszu :))) Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że to już czas przeszły i w Twoim domowym zaciszu masz teraz spokój. W końcu po to jest;)

      Usuń
  5. Mnie urzekły te lilie w bezbarwnym szkle, całość emanuje spokojem faktycznie a co tam rzeczy :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta jedna gałązka w tym wazonie wygląda naprawdę pięknie. Pozdrawiam!

      Usuń
  6. na pewno w której\ś ze ścian ukryta jest szafa
    lubię biel we wnętrzach, ale jeżeli jedno pomieszczenie się z niej wyłamuje, tutaj jest troche za biało, jednak ogólnie bardzo fajne wnętrza:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Razi mnie tylko ta najtańsza i najpopularniejsza lampka z Ikei. Też taką mamy (dostaliśmy :) ) i muszę przyznać, że się sprawdza. Ale na zdjęciach jakoś zupełnie do mnie nie przemawia. Poza tym detalem - cudne wystylizowana przestrzeń! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mimo skandynawskiego luku ;) mam wrażenie dużej przytulności tego wnętrza....
    pozdrawiam
    marta

    OdpowiedzUsuń